Wilczek No. 10



W tym numerze:

  • Ogłoszenia
  • Opowiadanie - część 1
  • II Liga Hogwartu
  • Po nitce do… PIENIĘDZY!
  • Alfabet Magiczny. Część 1.
  • Karyn Poeta
  • Wilczek a Wilkołak
  • Wakacje
  • Magiczna Wycieczka


Ogłoszenia


Witajcie w jubileuszowym Wilczku X!!! Doszła do gazetki mała zmiana,

mianowicie będzie ona wydawana regularnie co dwa tygodnie. Mamy nadzieję, że to zmiana na lepsze i że będziecie mogli zawsze przeczytać trochę artykułów. Po tym krótkim wstępie zapraszam do przeczytania jakie jeszcze zmiany pojawiły się, ale już teraz w grze.

U rangowych troszkę się zmieniło. Z prefektów odeszła Alma i Insygnia, natomiast z profesorów - Cristina, jednak powróciła Dyks! Grono Vice-dyrektorów opuścił Harrya zmieniając nick na Gfox. Nowymi prefektami są: Justaolbr oraz Paulla, niestety Rafcik z nieznanych nam powodów opuścił złote grono.

Grono Pedagogiczne cały czas poszukuje nowych, chętnych, pełnych pomysłów Prefektów. Może i Tobie się uda ? Spróbuj i Ty !

Żonglerze i Proroku Codziennym nie nastąpiły żadne zmiany. Serdecznie zapraszamy do czytania tych pięknych gazet!

U nas niestety trochę rzeczy się pozmieniało. Z naszej ekipy z nieznanych powodów odeszli Kapux i Tomaszkowa. Doszła do nas jednak Martynaj! Życzymy miłej i owocnej współpracy. Nowym właścicielem został natomiast Karyn. Kącika Miłosnego w tym wydaniu nie ma, ponieważ odszedł Tomaszkowa, ale będzie on kontynuowany w następnym wydaniu. Wyznania miłosne prosimy wysyłać jednak do Karyna.

Do nowych lokacji dodano m.in. stary młyn w Hogsmeade, w którym można zdobyć sporo doświadczenia. Można go odwiedzać co 6 dni. Wierzcie, że bardzo się opłaca. Nawet nie trzeba znać żadnego zaklęcia! Drugą natomiast jest stacja w Londynie. Można się po niej przejść! Także bez użycia zaklęć.

Puchar domów - aktualnie na dosyć wysokim prowadzeniu jest Slytherin, wyprzedza Ravenclaw o więcej niż 300 punktów! Gryffindor natomiast traci do Ravenclawu około 100 punktów, a Hufflepuff jest na ostatnim miejscu ze stratą do gryfonów około 230 punktów. Puchar kończy się jednak 31 lipca, do tego czasu domy mogą trochę namieszać!

Autorzy: Kapux i Karyn

Opowiadanie - część 1


Cześć! Tutaj nie będę pisała jakiś nudnych tematów, tylko krótkie teksty. Jeśli po przeczytaniu chcielibyście dalszą część, to napiszcie do mnie lub napiszcie w komentarzu.

Po drugiej stronie... Był piękny, wietrzny dzień. Wiatr rozwiewał Laurze włosy, która siedziała na trawie. Zawsze tam szła, gdy była zła, dokładnie tak jak dzisiaj. A wszystko to przez jej przeklętych rodziców. Wiecznie byli niezadowoleni i dyktowali wszystkim zasady. Dla nich nic nie było dobre. Właściwie to właśnie wołali swoją córkę do domu, ponieważ szła czarna, burzowa chmura, ale Laura wolała zostać. Lubiła naturę. Te wszystkie rośliny, szum drzew, odgłosy ptaków.... To one sprawiały jej przyjemność. To dzięki nim była zawsze miła i uśmiechnięta dla każdego. Za dnia nikt nie widział jej łez i smutku, który tłumiła w sobie. Każdy człowiek na tej ziemi, jak jej się wydawało, był okrutnym tyranem myślącym tylko i wyłącznie o sobie. Laura to normalna dziewczyna z ponadprzeciętnymi zdolnościami. Miała pięknie mieniące się w słońcu rude włosy, błękitne oczy z długimi, czarnymi rzęsami oraz krwiste usta. Zaczął padać deszcz, ale młoda kobieta wcale się tym nie przejęła. Po prostu siedziała zapatrzona w ciemną dal. Myślała o życiu. Po co go miała? Czy musiała to wszystko znosić? Sama tego nie wiedziała. Miała dopiero 11 lat, a myślała jak dorosły człowiek. Krople deszczu spływały po jej ciemnej, mocno opalonej twarzy. Zamiast wstać i pójść do domu, położyła się na trawie. Nie martwiła się, że zmarznie czy też, że jej ubrania będą przemoczone. Była smutna. Po prostu chciała być sama. Jakby teraz kogoś spotkała, to by mu nagadała takie rzeczy.... Już raz tak miała, gdy przyjechała do niej siostra cioteczna. Wtedy to się działo.... Do tej pory siostra jej nie wybaczyła. Dlatego znalazła sobie taką jakby izolatkę, by zapomnieć o świecie rzeczywistym i przenieść się do tego magicznego, w którym mogła odetchnąć. - Ach co to za dzień... - zaczęła mówić do siebie Laura, co było normalne.

- Nie martw się Lauro. Nie przejmuj się, bo niedługo wszystko się zmieni.... - odpowiedział jakiś dziwny, przerażający głos.

- Kto mówi? - zdziwiona Laura podniosła się, ale nikogo nie zauważyła - Kto to może być? Halo! Jest tam kto? Lecz nikt się już nie odezwał, więc Laura stwierdziła, że się przesłyszała i znów położyła się na trawie.

Autor: Martynaj 


II Liga Hogwartu 

Pamiętając wydarzenia, które wydarzyły się w I Lidze Hogwartu, mogliśmy spodziewać się wspaniałych meczów, pięknych bramek i niesamowitych asyst. I tak też jest. II Liga Hogwartu to cały czas trwający turniej, w którym uczestniczy 6 wspaniałych drużyn, które zaciekle walczą o zdobycie tytułu. Na razie na prowadzeniu jest Invictus, które ma już za sobą 6 meczów, na 2 miejscu plasuje się Pirates of Galleons z liczbą 90 punktów, za nimi z taką samą ilością zdobytych punktów znajduje się Authors of Chaos. Warto przypomnieć, że mają oni o dwa mniej meczów rozegranych, także wszystko może się jeszcze zdarzyć! Na czwartym miejscu plasują się świetne dziewczyny — Czekoladowe Babeczki z liczbą dwóch meczów wygranych i dwóch przegranych. Na ten czas dwie drużyny pozostają bez wygranej, mianowicie są to Crucio i Gryfońskie Ostrza, mają one za to jeden remis. Ze statystyk indywidualnych wyróżnia się trzech graczy obecnego lidera — drużyny Invictus. Są to Karyn — najwięcej strzelonych bramek (14). Kamazz — najwięcej asyst (9) oraz Oliver — najwięcej czystych kont (3). Przypominam, nadal wszystko się może zdarzyć, także kibicujcie swoim ulubionym drużynom, być może to właśnie ta, za którą jesteś ty, wygra ten niesamowity turniej?


Autor: Karyn 


Po nitce do… PIENIĘDZY!

Czy chcecie stać się bogaci w mgnieniu oka albo zarabiać codziennie darmowe 2 galeony?! Trafiliście na dobry artykuł. Już po przeczytaniu wstępu, dowiecie się w następnym akapicie, jak można zarabiać, a przy tym robić całkowicie coś innego. Jesteście gotowi? No to zaczynamy.

Na początek należy przypomnieć, że pieniądze można zdobyć dzięki lokacjom,

pracując u Hagrida lub Filcha lub korzystając z oprocentowania w banku gringotta. Dzisiaj głównie zajmiemy się tą ostatnią opcją, ale zahaczymy także o inne.

W Banku Gringotta występuje oprocentowanie, przedstawmy je:
  • do 50g 3% (1)
  • od 50g do 100g - 1% (2)
  • od 100g do 1000g - 0,5% (3)
  • od 1000g do 2000g - 0,4% (4)
  • od 2000g do 3000g - 0,3% (5)
  • od 3000g - 0,2% (6)

Teraz można przedstawić plan, każdą kropkę nazwano literką i na tej podstawie będziemy przedstawiać wszystko. Zaczynamy od pierwszej opcji. Do 50 galeonów 3%, czyli najwięcej zarabia się, mając w banku 49 galeonów 16 sykli i 20 knutów (z tego oprocentowanie - 535.77 knutów). W tej opcji to tyle. W drugiej opłaca się dopiero, jeśli oprocentowanie będzie wynosić więcej niż wcześniejsze oprocentowanie, niestety w tej opcji nawet jak będzie w banku 99 galeonów, to się nie opłaci (oprocentowanie - 353.43 knutów) musi być powyżej 535.77. Teraz trzecia opcja. Opłaca się dopiero od 301 galeonów (oprocentowanie - 537.285 knutów). Najwyższe oprocentowanie jest tutaj za 999 galeonów 16 sykli i 20 knutów (oprocentowanie - 1784.995 knutów). W czwartej opcji należy patrzeć na liczbę, z której oprocentowanie będzie większe niż najwyższe z trzeciej opcji. Jest to liczba 1250 galeonów (oprocentowanie - 1785 knutów.). Najwyższe oprocentowanie w tej opcji to 2855.996 knutów z 1999 galeonów 16 sykli i 20 knutów. Przejdźmy do piątej opcji, tam największe oprocentowanie wynosi 4283.996 knutów z 2999 galeonów 16 sykli i 20 knutów. Najmniejsze natomiast, ale opłacalne jest oprocentowanie z 2700 galeonów (oprocentowanie - 2891.7 knutów). Teraz ostatnia opcja — szósta. W tej opcji nie ma najwyższej możliwości. Najmniejsza jest z oprocentowaniem 2927.4 z 4100 galeonów (niżej się nie opłaca, bo już więcej jest z wcześniejszej opcji).

Ta rozpiska może się bardzo przydać, więc możecie ją przeanalizować jeszcze raz, powoli. Teraz już wiecie ile pieniędzy dać do banku! Dodatkowo obiecałem, że zahaczymy o inne opcje, więc dotrzymam obietnicy. Jest to mój mały trik, pewnie większość go zna. Mianowicie, musimy mieć zawsze trochę fasolek. Jeśli chcemy pracować u Hagrida i brakuje nam trochę energii, to zjedz tyle fasolek, by Ci starczyło! Zadziała, nawet jeśli masz całą energię (oczywiście jest limit). Mam nadzieję, że będziesz tego używał!



Alfabet magiczny. Część 1.


Nie znasz zaklęć? Chciałbyś jakieś poznać? Dobrze trafiłeś! Alfabet Magiczny ma na celu pokazać zaklęcia, wraz z ich dokładnym opisem. Być może dzięki naszej gazetce zyskasz nowych przyjaciół albo dostaniesz dobrą ocenę na lekcji dzięki znajomości nowych zaklęć? Dzisiaj przyjrzymy się zaklęciom, które zaczynają się na literę A.

Accio — powoduje przylecenie danego przedmiotu do czarodzieja, który wypowiada owo zaklęcie. Są dwa sposoby użycia tego zaklęcia. Albo wypowiedzenie formuły i tuż po nim nazwy przedmiotu, albo wskazanie na przedmiot i wypowiedzenie zaklęcia. Przypomni ci się coś w ostatniej chwili? Zapomniałeś czegoś wziąć, a jest ci bardzo potrzebne? To zaklęcie ci się przyda!

Aquamenti — powoduje wytworzenie strumienia wody z różdżki, podobne działanie ma zaklęcie Aqua Eructo. Przydatne szczególnie w śmigus-dyngus, jeśli chcesz spłatać niezłego figla swoim kolegom.

Alohomora — powoduje otwarcie różnych rzeczy, głównie drzwi i skrzyni. Zaklęciem przeciwnym do Alohomory jest Colloportus. Jeśli chciałbyś w przyszłości zostać rabusiem, zaklęcie to pasuje idealnie dla ciebie! Jest też przydatne, gdy zapomnisz kluczy do drzwi.

Anapneo — zaklęcie ułatwia oddychanie. Masz problemy z oddychaniem? Śmiało użyj tego zaklęcia, ale żeby ustrzec się przed jakimiś skutkami ubocznymi, wstrzymaj się i poproś o pomoc panią Pomfrey.

Anteoculatia — zaklęcie powoduje rośnięcie poroża. Kolejne zaklęcie dla żartownisiów. Chcesz, aby twojemu koledze urosło poroże niczym u renifera? Proszę bardzo! Ostrzegamy tylko, że możesz ponieść małe konsekwencje, bo jego usunięcie wiąże się ze spędzeniem w skrzydle szpitalnym doby.

Aperacjum — zaklęcie to ujawnia niewidzialny tusz. Bawisz się w detektywa? Chcesz odkryć jakieś niesamowite informacje zapisane niewidzialnym tuszem przez autorów książek w bibliotece? Użyj tego zaklęcia, a może staniesz się sławnym detektywem!

Aqua eructo — wspomnieliśmy o nim już wcześniej, przy zaklęciu Aquamenti, dla formalności napiszę, że owo zaklęcie powoduje wytworzenie silnego strumienia wody z różdżki.

Ascendio — powoduje pociągniecie różdźki w górę z wielką siłą, może też wyrzucić człowieka w powietrze. Kolega ciebie zdenerwował? A może ktoś się na ciebie zdenerwował i chcę cię rzucić jakimś zaklęciem? Chcesz go od tego powstrzymać, proszę bardzo! To coś dla ciebie.

Avada Kedavra- jest to jedno z zaklęć niewybaczalnych, powoduje zabicie człowieka. Użycie jego skutkuje zamknięciem w Azkabanie. Tego zaklęcia absolutnie NIE polecamy. Chyba że chcesz spędzić w Azkabanie resztę swojego życia. Zaklęcie to używają tylko tyrani, którzy zabijając innych, sprawiają sobie przyjemność.

Avis — powoduje pojawienie się stada latających ptaków. Chcesz się uspokoić? Popatrzeć sobie na ładne ptaki, latające wprost nad twoją głową? To zaklęcie jest idealne dla ciebie, wyczaruj je sobie w dormitorium, pochwal się kolegom!

W następnym numerze za dwa tygodnie przyjrzymy się zaklęciom, które zaczynają się na literę B.

Autor: Karyn




Karyn Poeta

Nie miałem wcześniej okazji pokazać moich krótkich wierszy, więc dzisiaj pokażę jeden z nich. Jeśli zauważę, że wiersz z tego numeru się spodobał to w kolejnym wstawię drugi. Zapraszam do czytania.

Wiersz o Hogwart-rpg.
Duża społeczność, świetni nauczyciele,
to tylko mała cząstka tego, co ma ta gra,
bo choć uczniów tam wiele,
każdy tam coś dla siebie ma.
Lekcje częste, zadania domowe,
są lepsze niż babci niedzielne schabowe,
a gazetki, też te uczniowskie,
są po prostu boskie!
Zaloguj się, a nie pożałujesz,
wiele znajdziesz tam kolegów,
może na klimacie parę dziewczyn pocałujesz?
Morał jest krótki i niektórym znany,
na tej stronie wszyscy, bez wyjątku się kochamy
i gdy wejdziemy na stronę na twarzach mamy banany.
Dołącz już dziś, bo chyba wszyscy wiecie,
ta strona jest najlepsza na świecie.



Mam nadzieję, że się podobało. Przypominam, że w następnym numerze może pojawi się drugi!

Autor: Karyn 

WILCZEK A WILKOŁAK

Czy wilczek ma szansę stać się kiedyś wilkołakiem ?

Wilkołak — istota magiczna występująca na całym świecie. Można było się w niego zmienić wyłącznie na skutek ugryzienia przez jednego z nich lub urodzenia się wilkołakiem. Nie znaleziono jeszcze na to lekarstwa, ale ostatnie odkrycia w dziedzinie eliksirów zmniejszyły wydatne, gorsze symptomy przemiany (Wywar Tojadowy).

Raz w miesiącu, przy pełni księżyca, zazwyczaj normalny, o zdrowych zmysłach czarodziej zamieniał się w krwiożerczą bestię. Jako jedne z nielicznych fantastycznych zwierząt, wilkołaki atakują wyłącznie ludzi, nie atakują innych zwierząt.

Wilkołaki miały wysoko rozwinięte kończyny, którymi powalały przeciwnika, krótką sierść i długi pysk wyposażony w ostre jak brzytwa zęby, którymi gryzły swoje ofiary. Rzadko zdarzało się, żeby wilkołaki zabijały. Przez miesiąc wilkołak był w ludzkiej postaci, nie różnił się niczym od innych ludzi, lecz przy pełni zmieniał się w podobne do wilka stworzenie, stojące na dwóch tylnych kończynach, nieprzypominające niczym człowieka.

Wilczek (wilk) to drapieżny ssak z rodziny psowatych. Zamieszkuje lasy, bagna, jest zwierzęciem stadnym. Czy wilk jest zły ? Otóż nie, wcale nie jest tak, jak na to wygląda. Naukowcy prowadzący badania nad wilkiem udowodnili, że nie jest on szczególnie agresywny wobec człowieka. Co więcej, doskonale toleruje ludzi na swoim terytorium i zdarzyło się nawet, że pozwolił pogłaskać swoje młode!

W zależności od pory roku, obfitości pożywienia i liczby urodzeń, wilk żyje sam, w parze lub w stadzie. Będąc w grupie, może atakować nawet duże ssaki. Ucztę zawsze rozpoczyna przewodnik stada. Ludzie zafascynowani wilczą naturą próbowali stworzyć rasę psów, która będzie miała cechy tego gatunku. Krzyżowanie psów z wilkami jest bardzo łatwe, ponieważ genotyp obu tych gatunków jest bardzo podobny. Należą one bowiem do pra rodziny biologicznej psowatych. Rasa psów stworzona przez ludzi na podobieństwo wilków okazała się niezbyt udanym pomysłem. Człowiek chciał bowiem uzyskać zwierzę, które będzie posłuszne i ułożone jak domowy pies, a jednocześnie wolne, piękne, silne i niezależne jak wilk. Psy rasy wilczak okazały się bardzo agresywne i nieskore do współpracy z człowiekiem.

Rodzinę ludzką traktowały jak wilcze stado i próbowały nawet atakować słabszych jej członków. Psy te próbowano wykorzystać do celów wojskowych. Okazało się jednak, że podobnie jak wilki, bardzo się przywiązują do swoich właścicieli. Psy te praktycznie nie tolerowały żadnych zmian personalnych i przy każdej zmianie ćwiczących z nimi ludzi, trzeba było uczyć je wszystkiego od początku.

Analizując powyższy tekst, myślę, że nie ma najmniejszych szans, aby Wilczek kiedykolwiek stał się Wilkołakiem. Jak dorośnie to, co najwyżej Wilkiem. Co wy o tym myślicie ?

Autor: Insygnia 


Wakacje

No cóż.... W końcu nadeszły tak długo wyczekiwane wakacje. Dla jednych to czas relaksu, odpoczynku i spokoju, zaś dla tych drugich to niekończący się etap ciężej pracy. Ale nie ma się czym przejmować! Rozejrzyjcie się wokół i dostrzeżecie te przyjemne chwile! Aby miło spędzić wakacje, trzeba spotkać się z rodziną, przyjaciółmi. Nie siedźcie w domu cały czas. Wyjdźcie na świat, do nowych ludzi! Przecież oprócz siedzenia w mieszkaniu możecie jeszcze wyjść na rower, pojechać nad morze czy chociażby pójść na spacer w celu zwiedzania okolicy. Cieszcie się każdą sekundą! To, że niektórzy nie mają pieniędzy, to nie jest żadna wymówka. Na pewno w waszych miastach są parki, baseny czy teatry, a może nawet muzeum? Jeśli planujecie jednak wybrać się gdzieś dalej, za granice Polski, to przygotowałam dla was pięć wspaniałych miejsc, które warto odwiedzić:

1. Norwegia, Lofoty. To górzysty archipelag u północno- zachodnich wybrzeży Norwegii. Co go cechuje? Niewielkie porty, małe, ale charakterystyczne czerwone domki i krystalicznie czysta woda. To, wraz ze wspaniałymi widokami tworzy niesamowity krajobraz.

2. Brazylia, Jericoacoara Jest to piękna plaża znajdująca się w Brazylii. Krystalicznie czysta woda, pięknie pogoda, oraz piękne kobiety — czego chcieć więcej?

3. Islandia, Wodospad Gullfoss, czyli Złota Woda, to miejsce, które każdy turysta będący w Islandii musi zobaczyć. Woda płynie z rzeki Hvita (Biała rzeka), która spada w 32-metrową przepaść. W pogodne dni promienie słoneczne prześwietlają obłoki unoszącej się nad wodospadem wody, stąd nazwa złoty. Przez wielu wodospad ten jest uznawany za najpiękniejszy na świecie.

4. Machu Picchu, Peru Jest uważane za jedno z największych cudów świata. Wspaniałe widoki, piękne góry i możliwość bycia 2 km nad poziomem morza, dodatkowo świadomość, że jest się w byłym mieście Inków — wspaniałe przeżycie.

5. Portugalia, Benagil. Jaskinia Benagil to już ostatnie miejsce na tej liście. Ta jaskinia jest bardzo urocza. Jej sklepienie zawaliło się w jednym miejscu, dzięki czemu do wnętrza docierają promienie słoneczne. Wśród skalnych ścian znajduje się plaża, która moim zdaniem jest uważana za jedno z najpiękniejszych miejsc położonych na świecie.


Magiczna Wycieczka

Pewnego razu, jeden z uczniów Hogwartu wpadł na pomysł, aby zrobić sobie wycieczkę, z okazji wakacji. Szukał paru chętnych osób, które by mu towarzyszyły w tej przygodzie, ale niestety nikt nie miał odwagi opuścić murów bez wcześniejszej zgody opiekuna. Nasz bohater, jednej z nocy, wymknął się ze szkoły przy pomocy posągu Czarownicy. Miał ze sobą miotłę Ślizgona, na której poleciał do Hogsmeade. W Hogsmeade wskoczył do pubu, pożywić się trochę, żeby mieć siłę na dłuższą podróż — do Anglii — chciał zwiedzić zamki. Leciał bardzo długo, było mu zimno, ciekło mu z nosa, nie czuł już palców u rąk. Zmarznięty doleciał o wschodzie słońca, szybko schował miotłę przy jakimś pobliskim śmietniku i poszedł w kierunku Dworca King's Cross.

Z dworca wyruszył do miasteczka Windssor, w którym był wielki zamieszkiwany do dziś zamek.

Dojechał w końcu, z daleka widział go, był bardzo podekscytowany. Budowla była wielka, wokół miał dużo terenu zielonego, podobnie trochę do zamku w Hogwarcie. Wyruszył w jego stronę, zastanawiając się, co ciekawego tam zobaczy. Szedł pieszo, był już bardzo blisko i nagle się przewrócił. Zdziwiony jak można się przewrócić na równym płaskim terenie, szybko wstał i obejrzał się za siebie. Zobaczył Skrzata domowego ! Był mały, brudny i brzydki. Wymachiwał do niego palcem i krzyczał, ale nasz uciekinier nic nie rozumiał. Nie przejmował się jakimś tam skrzatem i podszedł do drzwi, nacisnął na klamkę i otworzył drzwi. Wnętrze zamku było przepiękne, oświetlone wszędzie latającymi świecami. U góry było widać niebo, takie samo jak na zewnątrz. Szedł dalej i ku swojemu zdziwieniu zobaczył latające duchy, które trochę jak wojsku latały blisko siebie i rozmawiały ze sobą. Szedł dalej zwiedzać ten piękny pałac, podobały mu się bardzo komnaty, które mijał. Ludzie byli dla niego mili, uśmiechali się do niego. Szedł dalej, w głąb zamku i zobaczył nagle małe dziwne stworzenie, którego nie znał. Miał czarne oczy, srebrne owłosienie. Wzrostu był dorosłego Szympansa. Wygląda bardzo przyjemnie, więc nasz ciekawy świata uczeń Hogwartu postanowił spróbować go pogłaskać. Stworze nie dało się pogłaskać, widać, że od razu go polubiło. Nasz bohater nie miał jeszcze swojego zwierzątka w Hogwarcie, postanowił, że zabierze ze sobą to nieznane stworzenie, które znalazł.

Stwór od razu, zanim poszedł i szedł tak jak pies obok mugola. Wyszli z Zamku, szli w stronę dworca. Nagle znowu pojawił się Skrzat domowy, tym razem nasz uciekinier nie przestraszył się go, nie dał się przewrócić znienacka. Minął skrzata i nagle zobaczył, że nie ma jego stworzenia obok niego. Smutny zaczął się wszędzie rozglądać, nigdzie go nie było. Pomyślał, że pewnie uciekł. Zawiedziony poszedł na peron i czekał na pociąg do Londynu. Gdy tak czekał, zobaczył, że obok niego jest jakiś futrzak, odwrócił się i okazało się, że to jego znaleziony zwierzak ! Ucieszył się niezmiernie i przytulił zwierzaka. Wrócili razem do Londynu, szukali miotły za śmietnikiem i polecieli prosto do Hogsmeade. Podczas lotu zwierzątko się przytulało mocno, dzięki czemu było mu ciepło. W miodowym królestwie przez klapę w podłodze dotarli do Hogwartu. Szybko poszli do dormitorium i do swojego pokoju. Chłopak obudził swoich kolegów i pokazał im zwierzątko. Zwierzę było jakieś przestraszone trochę i zaczęło po części znikać. Kolega mu powiedział, że jest to Demimoz. Z sierści demimozów robi się słynne peleryny niewidki. Uciekinier powiedział kolegom, gdzie był i skąd go ma, ale był tak zmęczony, że postanowił położyć się spać i resztę opowiedzieć kolegom jutro.

Autor: Insygnia


To już jest koniec tego wydania!

Dziękujemy, że przeczytaliście i nie zapomnijcie o podzieleniu się z nami waszą opinią. Przepraszamy za tak duże odstępy, ale program nie pozwala na zmniejszenie ich, postaramy się to jakoś naprawić w kolejnym wydaniu. Wszystkim czytelnikom życzymy miłych wakacji!

Redakcja



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wilczek No. 13

Wilczek No. 11